Cały wieczór upłynął w duchu świętowania powrotu do życia towarzyskiego po dwóch latach, dlatego Comeback to the dance floor czy Chodź i zatańcz w butach . A jak inaczej niż z dopasowywaniem kolorów. Ponieważ oficjalnie daliśmy wszystkim zielone światło , motyw przewodni piłki był więc jasny. I trzeba przyznać, że niektórzy poradzili sobie z tym zadaniem z wdziękiem.
Przez cały wieczór towarzyszył nam prezenter Danda z Rollhaus , który nie bał się pokazać swojego wieloletniego doświadczenia i po mistrzowsku „zatańczył” przez cały bal. A jeśli poruszaliście się głównie w sali głównej, to z pewnością nie ominęła was energia muzycznego składu, jakim tradycyjnie był zespół Fajn . Podczas wieczoru wspierali nas także w konkursach tanecznych, które skupiały się zarówno na parach tanecznych, jak i na wysokiej jakości, oryginalnych solistach. Sinful dance lub Trezor, to były klasyki, które były grane i podrywały z miejsc wielu nie-tancerzy.
Można było nie tylko napić się dobrego trunku, ale także przeprowadzić małą loterię fantową , w której w tym roku do wygrania było nieco ponad 400 nagród. Wyprzedał się w niespotykanym tempie, więc pozostało tylko czekać na wielką loterię. Ale nie uciekniemy przed siebie. Przez cały wieczór dla bardziej zatwardziałych przygotowywany był podręcznik kolarski, w którym sprawdzano wytrzymałość na tylnym kole. Oto apel do wszystkich, którzy sobie z tym poradzili. Przez większość czasu była to walka z samym sobą, aw niektórych była to właściwie walka.
Cały bal został oficjalnie rozpoczęty tradycyjnie nagraniem naszej drużyny oraz przemówieniem naszych dwóch "dowódców" - Tomáša Svobody i Jana Němka . W ten sposób wyimaginowana taśma została przecięta i piłka rozpoczęła się w całości. Była muzyka, tańce i picie, ale to nie wszystko.
Podczas bloków tanecznych nie zabrakło miejsca na odpoczynek podczas występu BMX Flatland w wykonaniu Dominika Nekolnégo , którego triki zapierały dech w piersiach. Cóż, kto może, ten może.
Wieczór szybko przeszedł w drugą połowę, a nasz zespół stanął przed największym zadaniem, niespodzianką . W tym roku postawiliśmy na czeski klasyk, który pozwoliliśmy sobie przepisać i zaśpiewać dla siebie. Cykláska do dziś gra nam w uszach dzięki znakomitemu występowi Jana Němka i Martina Kopecky'ego. Stylizacja z lat 80-tych i oczywiście rowerowy klimat miały wszystko i mamy nadzieję, że też to widziałeś i słyszałeś.
Potem nie pozostało już nic innego jak zrobić miejsce na wielką loterię fantową i punkt kulminacyjny wieczoru - licytację dla Anički . Wśród nagród głównych znalazły się leżaczek dla dzieci od Proofy , bon na świeżego łososia od firmy Salmon Friends , wycieczka rowerowa do Austrii z biurem podróży Trip , malowanie rowerów o wartości do 15 000 CZK od Alu Komax oraz dwudniowy pobyt w Domki Izerskie .
Następnie odbyła się aukcja na rzecz Anički Slancovej , która we wrześniu została ciężko kontuzjowana podczas wyścigu kolarskiego we Włoszech i chcemy jej pomóc, razem ze wszystkimi, uporać się ze skutkami tego wypadku. Aukcja dla Anički została przeprowadzona w stylu ziaren kawy , bo co jeszcze kocha Anička oprócz rowerów? Kawa. W związku z tym wylicytowano 100 talonów do kawiarni Jedno Kafe w Libercu . Ręce poszły w górę i przeniosłeś to do zupełnie innych wymiarów. Najwyższa oferta wyniosła 42 000 CZK od pana Milana Malégo , za co jesteśmy wdzięczni i bardzo dziękujemy!
Cały Bal Kolarski zamknął DJ Hrusha , który trzymał z nami tempo przez ponad dwie godziny i dosłownie zdarł nam buty .
Dziękujemy wszystkim i mamy nadzieję, że spotkamy się ponownie w przyszłym roku!
Zdjęcia z balu można znaleźć tutaj, a kącik fotograficzny tutaj .
.
Tento internetový obchod ukládá soubory cookies, které pomáhají k jeho správnému fungování. Využíváním našich služeb s jejich používáním souhlasíte. Více informací zde.